środa, 26 sierpnia 2015

Breaking News!

Kochani Czytelnicy i Kochani Blogowicze!

Z tej strony ja, Susie, która ma wiele rzeczy Wam do opowiedzenia.

PO 1. !

             Najmocniej Was przepraszam, że przestałam komentować blogi. 
Miałam mocne problemy z internetem jak ślepe zwierzę w nocnym buszu. W sumie INTERNET to jak BUSZ! :/ xD.

              Jednakże starałam się być na bieżąco i krótko mówiąc, podkradałam komórkę od mamy, gdyż nawet z moim coś nie halo.

              Od każdej następnej notki, którą napiszecie, pokażę się wraz z moim niesfornym komentarzem! Obiecuję! :D No chyba, że "dżungla" pozbędzie mnie możliwości....

PO 2. !

              W tą sobotę - tj. 29.08... CHWILA! 29?! URODZINY MICHAELA! JUPII! :3 No to fajnie się składa, bo coś szykuję, no ale ciii xD - postaram się (mam zastój z weną) wrzucić coś na tego bloga.

Jessica i Michael siedzą przy mnie i piją kawę, ale chyba zaraz coś rozwalą, bo AKTUALNIE  biją się poduszkami...

               Od razu oświadczam, że Alice i Michael oraz Amanda i Anioł (też Michael ;P) będą mieli wakacje w ciągu dalszym. Po prostu wyjechali na Hawaje i nie umiem ich ściągnąć, bo robota czeka! No co za ludzie -.-

               Mimo to wysłali mi list, w którym coś napisali. 

                                                                                             08.07.2015, Honolulu.

                 Nasza kochana Autorko, Susie!

         Jak mijają Ci wakacje?
 Aktualnie jest godzina 07:30 AM (czyli rano) i wszyscy w czwórkę planujemy wyjść na plażę.
Zapewne jesteś ciekawa, kto pisze, hm? 
Alice. Tak, ta Alice, która ma dość Michaela...
Ten dureń oblał mnie wodą kiedy spałam i zaczął się drzeć gdzie są jego gumy do żucia!
No maskara. Ja biedna zostałam poszkodowana, a Amanda i ten drugi, co się rządzi wtrynili całą jego paczkę gum. Cały hotel zdemolują. Jackson i ten drugi Michael najbardziej!
           Wczoraj wyszli na balkon i zaczęli rzucać balonami z wodą w ludzi, aż trafili w jakieś auto, w którym włączył się alarm. Wiesz co zrobili? Zmykali do pokoju i pozasłaniali wszystkie okna. 
Amanda ciągle marudzi, że nie ma chłopaka i dzisiaj ma nadzieję, że znajdzie przystojniaka na plaży.

          Taaa... Już to widzę. Jak Michael Angel Srangel się dowie, to już po Niej. 
Ale wredna jestem, nie?
Nie no. Michael Angel jest spoko! Lubię go, nawet bardzo.
Teraz, gdy piszę ten list, Jackson patrzy na mnie, bierze łyżeczkę cukru... Chwila! SOLI! i wrzuca ją do herbaty. Ojej, biedak nie wie co czyni. No nic, najwyżej wypije słoną herbatę.

          Jak tam nasi czytelnicy?
Tęsknimy za Nimi bardziej od Ciebie. Nie, no, żartujemy. Kochamy Ich i Ciebie bardzo mocno.
Jeszcze troszkę pobędziemy tutaj, bo... Pan Przesolona Herbata tak powiedział i już!

           Och! Muszę kończyć, bo właśnie Amanda i ta dwójka zabójczo uroczych mężczyzn na mnie czekają.

Odpisz jak najprędzej! 
Uściski dla Ciebie i dla naszych Ukochanych Czytelników! 
                                                                                         Alice, Michael, Amanda, Michael Angel.


        Oto list, jaki dostałam. A wraz z nim kilka fotek z podpisami! Pewnie Alice komentowała...
Poranna gimnastyka! ♥

Mister Michael Angel Jackson zmuszony został do przestania marudzić i ustawić się do zdjęcia. Efekt taki...
Michael: Ach... W końcu mogę normalnie chodzić po mieście... (A GUZIK PRAWDA! Z TYŁU SIĘ GAPIĄ!)

Amandia jako Jednorozieć ♥♥


A Wy? Jak Wam mijają wakacje? Tęskniłam za Wami! Kocham Was!
Pozdrawiam.
Susie.

Ps. Jak zauważyliście... W prawym boku bloga jest krótka informacja na temat kontaktu ze mną.
To się bardzo przydaje! :D

2 komentarze:

  1. Hej!
    Śmiechłam! :3
    Wszystko rozumiemy! :*
    Alice, Amanda i reszta przegrabili sobie u mnie ;3. Nie ma to tamto!
    Niech ta wena do Ciebie wróci bo rozpaczam!!! Więc życzę Ci jej mase. Pozdrawiam~MeryMJ

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam!
    Alex taki rebel, nocny marek i w ogóle :3
    Ale się obijają! Wy nie listy, tylko wracać do akcji!
    Susie, życzę Ci ogromu weny, wracaj tu do nas, pisz dziewczyno, pisz!
    Zapraszam na mojego bloga w zupełnie nowej odsłonie ;) http://michaeljackson-opowiadania.blogspot.com/
    Pozdrawiam serdecznie!
    Alex

    OdpowiedzUsuń

Zamierzasz komentować?
Bardzo Ci dziękuję :D
Dla Ciebie to mała chwila - dla mnie motywacja do działania!